środa, 6 maja 2015

sprzęty (co) roku 


trzy lata życia Julka to dość intensywne testy pewnych fajnych sprzętów. tak się złożyło, że "grubsze" czyli droższe rzeczy Julek dostaje z okazji urodzin. mam na myśli konkretnie sprzęt sportowy. właśnie wtedy rozpoczyna się sezon wiosenno letni więc to idealny moment na tego typu inwestycje i zainteresowanie dziecka czymś nowym. poza tym mamy to szczęście, że rodzina i znajomi są bardzo skorzy do zrzutek więc Julek nie jest zasypywany tonami prezentów, a goście mają z głowy, nomen omen, prezentowy ból głowy. nie wspominając o radości starych, że to nie oni musieli wyskakiwać z kasy. 
dorobiliśmy się oto takich urodzinowych mobili...




ostatnie, trzecie urodziny to biegowy rowerek like a bike jumper. pomyśli kto, że zwariowali i kupili kolejny biegowy rower. niby tak, ale to zupełnie inny wymiar jazdy niż na drewnianym. sama jego nazwa "jumper" mówi wszystko o rodzaju fun'u jaki się na nim uprawia. można na nim prawie latać. zachęca do tego, wręcz wymusza ku uciesze kierowcy, ultra lekka, amortyzowana rama. ten pomarańczowy dynks to nakładka elastomerowa, która amortyzuje drgania. opony marki Schwalbe o płytkim bieżniku gwarantują małe opory toczenia i komfort jazdy. to co mi się jeszcze podoba to to, że rower ma innowacyjny, acz prosty, system blokady skrętu, coby młody rowerzysta od razu nie oszalał z nadmiaru wrażeń. cały rowerek waży zaledwie 3,5 kg więc jest wagi piórkowej. niech najlepszą rekomendacją będzie to, iż kierowca jak już zasiada to nie zsiada, no może tylko przepisowo przed przejściem dla pieszych. no ok, chyba, że to już około dziesiąte.
miałam wiele obaw decydując się na taki rowerek dla trzylatka. zdawało mi się, że może już nie warto go kupować, że przecież dwulatki takie ujeżdżają. poza tym Julek jest dość nieobliczalny i trudno stwierdzić co mu do gustu przypadnie. zmiany co jakiś czas są pożądane choć uważam, że nie za często co by nie rozpuścić delikwenta. raz na rok, urodzinowo, jak dla mnie to wystarczająca częstotliwość. poza tym raz, a dobrze. 












a za rok może…...



dokładne specyfikacje like a bike jumper znajdziecie tu

kask micro

dzwonek micro

hulajnoga mini micro

rower 3w1 wishbone bike

10 komentarzy:

  1. A co bardziej sprawdzi się dla dwulatki jako pierwszy pojazd - hulajnoga czy jakiś biegowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. da radę i na tym i na tym, reszta to kwestia upodobań dziecka bo sprzęty są zupełnie różne, a i wzrost dziecka jest ważny czy sobie poradzi. kurcze, trudno mi doradzić komuś. mogę jedynie opowiedzieć jak to było u nas i sprawdziło się wszystko. :)

      Usuń
    2. Dzięki, może po prostu zabiorę ją do sklepu i zobaczymy, co jej się bardziej spodoba :).

      Usuń
    3. oooo jeśli masz możliwość to najlepiej! ja to wszytko muszę po wielkich analizach zamawiać w ciemno

      Usuń
  2. Gratulujemy, bardzo dobre rozeznanie co do rozwoju ruchowego dziecka, dobór sprzętu także fachowy !
    pozdrawiamy
    projekt junior

    OdpowiedzUsuń
  3. kokua!! nie patrze! :D szukałam tej z pedałami ale chyba słabo bo nigdzie nie mogę znaleźć, a strasznie ciekawa jestem ceny. Dobrze że już odkładam swojemu do skarbonki :D

    a mini micro.. najlepsza! Nie wiem jak Julek to robi że nadal jest w tak świetnym stanie, kurczę, nasza ma cały przód zadrapany i pęknięta :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kokua z pedałami była niedawno w aktywnym smyku, ale już nie widzę. kosztoała jakos na pewno dobrze ponad 1000.

      to nie jest zdjecie julka egzeplarza mini micro :D ale fakt, że jego nie wyglada najgorzej. chyba ma we krwi po starych, ze jakos tak dbo rzeczy :D ;)

      Usuń
  4. Ja wiem ja wiem! Już na instagramie zauważyłam że jest w ekstra stanie ☺

    OdpowiedzUsuń