winter where are you? we're looking for you....
Tak naprawdę to zaklinam aurę pogodową aby śniegu nam jeszcze nie serwowała (mamy jesień w końcu, heloł!). Uwielbiam ten biały puszek, ale przez jakieś kilka godzin odkąd się pojawia. Magiczny, śnieżny klimat zamawiam ewentualnie na samą wigilię. O tak! Napatrzę się, powzdycham, nazachwycam jak pięknie i cudownie oraz jak to było za młodu. Szybko mam dość. To chyba już starość. Śnieg? No, thanks tak do następnego roku.
Ale jakby nas wziął z zaskoczenia to jesteśmy zwarci i gotowi, bo na tą zimę zaopatrzyłam nas już w kwietniu. Tak wiem, jestę świrę .
czapa, kombinezon - mini rodini tu / szalik - roxy tkmaxx / buty - pepino tkmaxx