insta bałagan
poniedziałek, 29 września 2014
wtorek, 23 września 2014
gotowi na jesień
parka - check
parka - h&m % 60 zł
przypinki na parce - bobo choses
bluza - bobo choses
spodnie - bobo choses
buty - feiyue
piątek, 12 września 2014
mała MUKImania
dziadek nam rano przywiózł ciepłe bułeczki prosto z piekarni. każda jedna musiał zostać nadgryziona… taki to julko stajl. ja dojadam ;)
Julek roku nie miał kiedy rozpoczęliśmy Muki przygodę tzn. kiedy ja ją rozpoczęłam :D. obecnie sam bardzo lubi.
niedawno pojawiło się wznowione po wileu latach wydanie książkowe, którego autorem jest Marc Boutavant. będąc na wakacjach nad morzem jak tylko je zobaczyłam w magicznej księgarni Ambelucja to zapragnęłam. kupowałam Muki'ego na prezenty i dla nas egzemplarza zabrakło. dopiero całkiem niedawno zamówiłam nasz domowy. oboje z Julem przepadamy. książka jest przeznaczona dla starszych dzieci niż Julek jeśli chodzi o formę i treść bo dość sporo się dzieje. jednak jest o tyle magiczna, że na każdym etapie wieku dziecka można ją odbierać w inny sposób. poki co wyszukujemy głównego bohatera, zwierzątek, liczymy (powiedzmy;)) czy układamy proste historyjki o podróżach.
jest to alternatywa dla bardzo "modnych" obecnie szaro burych książek dla dzieciaków.
reszta Muki przybytku to talerzyk i mała taca. talerzyk jak to talerzyk. no jakieś mieć trzeba. nasz jest opatrzony greckim obrazkiem. w końcu to talerz wielbiciela oliwek. przeurocza taca służy właściwie też jako część melaminowej "zastawy".
talerzyk i taca Petit Jour Paris - warto przejrzeć ofertę tej marki bo można się zakochać w każdej jednej kolekcji
środa, 10 września 2014
indian summer II
dziś kolejna odsłona naszego babiego lata. jeśli pogoda będzie dopisywać to intensywnie Was jeszcze pomęczę w tym temacie. mam nadzieję, że mój blog rozwinie się jeszcze w innych kierunkach w najbliższym czasie. choć bardzo wolno nabieram odwagi, ale lepiej późno niż.. wiadomo. mam nadzieję, że się szybko nie zniechęcę, bo ja jestem z tych mało ambitnych i niezbyt wierzących we własne siły.
czapka - DC KIDS tkmaxx 25 zł :D
klasyczny full cap w wersji dziecięcej i w takiej wybornej cenie to jedna z moich najbardziej udanych zdobyczy.
spodnie - BOBO CHOSES
flanelowe spodnie z tegorocznej kolekcji wiosenno-letniej
buty - FEIYUE
na koniec jesienna świeżynka w szafie…
bluza - EMILE ET IDA
cudowna bawełna, fantastyczny krój (mój ulubiony rękaw reglan, a do tego taki ściągacz-nieściągacz dzięki czemu bluza nie podnosi się do pępka :P) no i ten kolor!!!! przepiękny, jesienny…SZAFRAN!!!
EEI to francuska marka o retro - romantycznym filingu. zgaszone kolory, klasyczne kroje, piękne materiały i subtelne detale to główne atrybuty tych ubrań. dla mnie dodatkowym atutem jest fakt iż są produkowane w Europie i zgodnie ze standardami ekologicznymi.
kolekcja jesienno-zimowa jest przeurocza. troszkę szkoda, że część kolekcji chłopięcej jest znacznie uboższa niż dziewczęca. mamy dziewczynek mają w czym wybierać bo tych ubranek jest naprawdę sporo. choć i ograniczony wybór wersji bardziej chłopięcych można przekuć w atut bo wszystko by się
chciało!!!! :D
chciało!!!! :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)