poniedziałek, 30 czerwca 2014

czasem słońce, czasem deszcz czyli instaSOPOTing 

część wakacyjnego wypoczynku już za nami. wybrałam się z Julem do Sopotu. mamy to szczęście, że letnią rezydencje posiada tam nasza Ciocia Kaśka, a do tego w tym czasie udało nam się jeszcze uniknąć tłumów wszędobylskich turystów :D :P
i tym razem "na wyjeździe" nie korzystałam z aparatu. czasu oraz chęci by go użyć brak. w kadrowaniu chwil wykorzystałam znowu telefon za co i tak familia miała mnie już serdecznie dość. mam nadzieję, że nawet te telefoniczne mają swój klimat.
po naszej idealnej, sopockej miejscówce po oprowadzam Was za jakiś czas, a dziś na blogowych zdjęciach zobaczycie głównie Julka i kilka ciekawych miejsc, bo ja się nawet nadmorskiego selfie nie dorobiłam.
zapraszam na Sopot w pigułce. Sopot moim okiem. 

bez taty, pkp, 450 km, 6h jazdy i 2 przesiadki. ahoj przygodo ;)
od razu pognaliśmy na fav zupę rybną, a tam (jak zwykle) tłumy
Julo&Ola&Filip




Bolek&Julek
  Mała Mi Ola
gdy pada i dzieci (oraz psy) się nudzą…

















insta friends - Kuba&Julek
wieczorne mleczko



 "uwaga lekin! pomoci, latunku!" <3



ale zimna……

nadmorska, przedwojenna architektura miasta jest przepiękna. Sopot werandami stoi.






 sopocka klasyka - wju na molo









księżyc w pełni :P


 miszkomaszkowy look uwielbiam


tak się wozi, tak się wozi Ju Uu LEK

 wzruszają mnie Chłopaki <3











it's true - never ever :)




12 komentarzy:

  1. Ja Ci już raz napisałam, że genialne foty pstrykasz to nie będę Ci znów słodzić bo co za dużo to nie zdrowo :) ale, plissss, nie przestawaj bo w tych kadrach można się zakochać tak jak w małym Julu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne zdjęcia, fajne wakacje, aż żal, że tak nie ma na codzień:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kadry, mam kilka swoich ulubionych, chce jeszcze;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może i telefonem ale fotki piękne! No i moje ulubione - Krzyś wchodzący do swojego pokoju, a za drzwiami na bank czeka Puchatek... Odlot! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękne kadry. Pozazdrościć!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! ja też zaczynam myśleć, ze przesadzam z używaniem telefonu! do zdjęć również! tym bardziej, że aparat taki ciężki :(
    a Tu cyk pyk i fota gotowa, no i INSTA jest! hahaha
    Julson buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże ja się tak uzewnętrzniam a tu mi komentarze znikają! co to się dzieje?!
    Julek jesteś boski!
    co do zdjęć: ja nie wiem czy ze mnie aż taki prostak fotograficzny, czy może po prostu aż taką miłością ajfona darzę, ale zdjęcia z niego sa najcudowniejsze na świecie! wyciągaj, pstrykasz i tyle- jest moment, chwila, piękno...
    I Kubeckiego widziałam! same piękne dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aj jakie piekne i nastrojowe kadry! Az sie zachcialo do "tego" Sopotu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie mieć taką rezydencję! Widać, że nie leżakowaliście, a czas miło spędzaliście. Foty mówią same za siebie :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam pytanko czy sprzedajesz może ubranka po swoim synku, bo przyznam, że fajnie go ubierasz.

    OdpowiedzUsuń