sobota, 19 grudnia 2015

prezenty last minute

co roku ta sama historia. obiecuję sobie, że odpowiednio wcześnie przygotuję prezenty i jak zwykle...guzik. taki z pętelką. ręka po przebudzeniu jakby w nocniku czyli tradycji stało się zadość i znowu nie dała się zmienić. zupełnie nie wiem jak to się dzieje, że zawsze jest jeszcze "tyyyle" do świąt, a nagle pozostają dwa dni i  nóż na gardle. rodzino wybacz. w przyszłym roku to już na pewno po trzech królach zacznę przygotowania. for sure. 
tymczasem... oto moja julkowa wish lista last minute:





1. puzzle londji - piękne są i tyle! tu

2. puzzle mudpuppy - męskie sprawy rządzą tu

3. piesek blabla kids - moje dziecko ostatnio przytulaśnie się zrobiło i maskotkami nie gardzi, a ten psiak jest tak zawadiacko rozkoszny  tu

4. woskowe sznureczki wikki stix - gwarantują wspaniałą, kreatywną zabawę. są nietoksyczne i zupełnie bezpieczne także bez obaw mamy. a wiem bo już mieliśmy okazję testować. taka walizka to jest coś! tu

5. rakieta janod - kto by nie chciał polecieć w kosmos!? no kto? no może akurat ja nie, ale Julek o tym marzy, a konkretnie o wizycie na księżycu. z taką rakietą fascynujące przygody gwarantowane! tu

6. projeter moulin roty - absolutnie wspaniała zabawka! miałam coś takiego w dzieciństwie. swego czasu przeczesałam cały strych w jej poszukiwaniu ale nici. ostały mi się tylko historyjki. wspaniale, że to co dobre powraca w nowych odsłonach i teraz  my oraz nasze dzieci możemy mieć podobne wspomnienia tu

7. pianino vilac - chopin'owski wygrać byłoby czymś, a zacząć można tak tu

8. gitara janod - i o gitarze też marzy ten mój człowiek orkiestra tu

9. producha donna wilson - a taki cudny blondasek, że trudno mi się mu oprzeć tu

6 komentarzy:

  1. ten projektor super się wydaje! Ja mam jeszcze klisze z starymi bajkami, tata mi je wyświetlał i czytał, mała rzecz a pamięta się to przez lata :)

    Lista jak zawsze świetna! Ciekawa jestem jak gra ta gitara, mamy harmonijkę janod i całkiem dobre dżwięki wydaje, ale cymbałki djeco... przemilcze!

    Także Mikołaju/Gwiazdorze do sklepu :)) U nas pod choinkę czeka straż pożarna playmobila, mam nadzieje że będzie szał bo czeka od miesiąca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też będzie straż playmobila dla Julka pod choinką od dziadków :D playmobil to podstawa :D
      właśnie jestem ciekawa sama jak gra ta gitara bo z cymbałakmi miałam podobną przygodę niestety. kupione w kiosoku za 12 zł okazały się 100 razy lepsze z pięknym dźwięcznym dźwiękiem. a ten ścienny projektor na kliszę też miałam i sporo fajnych bajek i aż żal, że mama gdzieś wydała :(

      Usuń
  2. O co chodzi z tym playmobil w ogóle? Bo nie wiem co w nim takiego fajnego. Plastikowe zabawki z akcesoriami, koszmarnie drogie. Córka dostała raz jakiś zestaw ale nie zainteresowała się tym za bardzo. 100 razy bardziej wolała lego z którego można coś zbudować. Wiec skąd ich fenomen?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe szczerze to ja tez nie wiem haha ale fisia ma mój syn na tym punkcie. z punktu wodzenia mamy to podoba mi się rodzaj plastiku - porządny, domniemam, ze z atestami, na pewno dość wytrzymały a wiem co mówię hehe. jeśli mam kupić jakies niewodomo co to mu wole kupic playmobil. masz córkę to pewnie dlatego nie rozumiesz fenomenu :D. lego swoja droga, też szał.

      Usuń
    2. W swoim epizodzie maniakalnej miłości do wróżek i jednorozcow dostała właśnie taki zestaw PM więc wątpię by była to kwestia płci zwłaszcza że mamy duży zestaw drewnianych pociągów i mnóstwo lego pojazdów. Jakoś ten system chyba zbyt mało kreatywny dla niej. Lubi jak wszystko można rozłożyć na czynniki pierwsze i przerobić po swojemu

      Usuń
    3. jednak będę się trzymać tego, że playmobil ma w swojej ofercie o wiele więcej ciekawych rzeczy dla chłopców. a dziewczynkom wcale się nie dziwię, że wolą wróżki nie playmobil bo te do najurodziwszych nie należą i sama wolabym coś innego ;)

      Usuń